Daję ludziom dużo swobody
Szef Grupy Pracuj wierzy, że o sukcesie firmy decydują ludzie, z którymi się ją buduje. Dlatego dzieli się z nimi wspólnie wypracowaną wartością. W kandydatach na najważniejsze stanowiska ceni sobie umiejętność szybkiego uczenia się
Fot.: Piotr Waniorek / Redakcja Forbes
Zbudował największy serwis z ofertami pracy Pracuj.pl, a następnie Grupę Pracuj. Co miesiąc z usług jej serwisów rekrutacyjnych korzysta 8 mln użytkowników. Nie dość, że Przemysław Gacek stworzył numer 1 w swojej branży od zera, to po drodze pokonał jeszcze wydawnictwo Agora, wcześniejszego lidera tego segmentu, oraz amerykański Monster.com. Ale – jak zawsze podkreśla – na taki sukces pracowało wielu ludzi przez 18 lat. Na tym rynku modele biznesowe co kilka lat nadają się do wymiany, dlatego o sukcesie przesądzają specjaliści, którzy znają nowe technologie i potrafią przewidzieć trendy.
– Nigdy nie bałem się zatrudniać lepszych ode mnie. Ja ten biznes spinałem, wyznaczałem drogę, którą podążaliśmy, ale to oni zdecydowali o tym, że staliśmy się lepsi niż konkurencja – tłumaczy Przemysław Gacek.
Twórca Pracuj.pl podkreśla, że przy rekrutacji kluczowych menedżerów najważniejsza była dla niego umiejętność szybkiego uczenia się nowych rzeczy. Chciał dawać swoim ludziom dużo swobody. Jego marzeniem było stworzenie firmy, która działałaby w normalnym trybie w czasie, gdy prezes pojedzie na wakacje. To oczywiście nie było łatwe, bo przy takim modelu działania trzeba zaakceptować to, że menedżerowie czasami popełniają błędy. Trzeba też zwalczyć w sobie przekonanie, że samemu zrobiłoby się coś lepiej.
Nie przypadkiem ulubioną lekturą Gacka jest książka „Good to Great” Jima Collinsa, której autor, uważany za guru zarządzania, stawia tezę, że nie warto budować firmy, która jest „tylko dobra”, bo „dobre” jest największym wrogiem „wspaniałego”. A tylko „wspaniałe” organizacje przetrwają. Zdaniem Collinsa, wyruszając w jedną z najważniejszych podróży życia, jaką jest budowanie własnej firmy, trzeba robić to z ludźmi, dla których droga jest równie ważna jak postawiony przed organizacją cel. To jego przepis na firmę, która będzie nie „dobra”, ale „wspaniała”.
I tak właśnie działa Gacek.
– Od początku wiedziałem, że moi ludzie muszą być zmotywowani, czerpać zyski z wartości, którą wspólnie wypracowujemy, bo inaczej najlepsi odejdą do konkurencji albo założą własne firmy – tłumaczy Przemysław Gacek.
Dlatego dziś wszyscy członkowie zarządu są jednocześnie akcjonariuszami spółki.
Za jedną z ważniejszych dotąd decyzji twórca Pracuj.pl uważa powierzenie bieżącego zarządzania serwisem Rafałowi Nachynie (został dyrektorem zarządzającym Pracuj.pl – red.). Pracę w grupie zaczął w 2005 roku jako handlowiec, następnie przeszedł w niej wszystkie kolejne szczeble kariery.
– Nie powiem, że się tego nie bałem, ale z perspektywy czasu okazało się, że to była świetna decyzja. Rafał wciągnął do zarządzania nową grupę ludzi młodszych od nas o siedem–dziesięć lat, kipiących energią oraz dobrymi pomysłami. Dzięki temu wraz z innymi założycielami Grupy mogłem skoncentrować się na innych, strategicznych dla firmy decyzjach – tłumaczy Przemysław Gacek.
To właśnie wtedy twórca Grupy Pracuj wykupił dotychczasowego akcjonariusza finansowego, wspomagając się kredytem na 200 milionów złotych. Potem skoncentrował się na pozyskaniu nowego inwestora, funduszu TCV, znanego z inwestycji między innymi w Netfliksa, Facebooka czy Spotify.
Artykuł opublikowany na stronie: https://www.forbes.pl/kariera/brandmeceo-przemyslaw-gacek/h43dpnx w dniu 13/09/2018 przez Piotra Karnaszewskiego.