Jak najbogatsi bliźniacy w Polsce rozwinęli Wielton

Tak skuteczny tandem biznesowy to na polskim rynku rzadkość. Świetnie się uzupełniając, bracia bliźniacy stworzyli grupę, która jest dziś czołowym producentem naczep i przyczep samochodowych w Europie. Choć czasami spierają się w sprawach zawodowych, Paweł i Mariusz Szataniakowie na zewnątrz mówią jednym głosem. Od ich biznesowych partnerów można usłyszeć, że próba wygrania jednego z braci przeciw drugiemu skazana jest na porażkę

Fot.: Piotr Waniorek / Redakcja Forbes 

W montownię pod Abidżanem, największym mieście i głównym ośrodku gospodarczym Wybrzeża Kości Słoniowej Wielton chce zainwestować 1,5 mln euro. Skąd ten pomysł? W tym i innych krajach Afryki powstaną nowe drogi, porty, lotniska, elektrownie, osiedla mieszkaniowe. Branża transportowa znajdzie się wśród beneficjentów tego infrastrukturalnego boomu. Najnowszy, afrykański kurs Wieltonu to także strategiczna wspólnie podjęta decyzja obu braci.

Dania gotowe i naczepy

W prowadzeniu biznesu bracia świetnie się uzupełniają, bo od zawsze działali razem. Już studia ukończyli na tym samym Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Paweł Szataniak obronił jeszcze potem doktorat na Wydziale Inżynierii Mechanicznej słowackiego Uniwersytetu w Żylinie.

Starszy o 10 minut od Mariusza Paweł przewodzi radzie nadzorczej w Wieltonie i w Pamapolu, drugiej z grup przemysłowych Szataniaków. Mariusz jest w nich jego zastępcą. W biznes weszli – oczywiście razem – sprowadzając auta osobowe oraz ciężarowe z Zachodu i naprawiając je. Zarobione pieniądze zainwestowali w przewóz towarów z Niemiec i Holandii. Używaną naczepę, którą wtedy kupili, sami dostosowali do norm unijnych. W ten sposób wystartowali z nowym biznesem modernizacji naczep. Potem stworzyli całe własne nowoczesne centrum badawczo-rozwojowe.

Jednocześnie prowadzili jako drugi, równoległy biznes, produkcję dań gotowych (takich jak gołąbki, pulpety, bigos czy fasolka po bretońsku). Zaczęli od masarni, na której kupno namówiła ich matka. To ona dała początek spożywczej grupie Pamapol w 1995 roku. Sukces odniesiony w tej branży pozwolił braciom na zainwestowanie w biznes, który „kręcił” ich bardziej i dla którego koniunktura okazała się łaskawsza. W 2006 roku przejęli firmę Wielton z Wielunia, producenta naczep, przyczep i zabudów do aut ciężarowych i wprowadzili ją na warszawska giełdę. Potem rozbudowywali ją, przejmując znane europejskie marki i rozszerzając jej ofertę o kolejne specjalistyczne pojazdy.

Nabywając w 2015 roku francuską spółkę Freuhauf, Szataniakowie zyskali bezpośredni dostęp do rynku, którego potencjał jest szacowany na 30 tys. naczep i przyczep rocznie. W dwa lata później weszli na rynek niemiecki, największy w Europie Zachodniej, o potencjale obliczanym na 55 tys. takich pojazdów rocznie. Kupili wtedy wtedy 80 proc. udziałów w firmie Langendorf. Już wtedy zerkali też na intratny rynek brytyjski, na którym zaistnieli w 2018 roku, kupując firmę Lawrence David. W międzynarodowym portfelu braci Szataniaków jest jeszcze włoski producent z tego samego sektora Viberti Rimorchi.

Dziś Grupa Wielton to trzeci gracz w tej branży w Europie i dziesiąty na świecie, systematycznie umacniający swoją pozycję w obu rankingach i notujący coraz większe przychody. W zeszłym roku Grupa sprzedała 18,4 tys. przyczep i naczep (rok wcześniej 15,1 tys.), większość (78 proc.) z nich zagranicą, dzięki przejęciom przeprowadzonym na 35 rynkach zagranicznych.

Plan Szataniaków na 2020 rok zakłada sprzedaż 25 tys. przyczep i naczep wpływy na poziomie 2,4 mld złotych. O kolejnych akwizycjach bracia na razie nie mówią. Jeśli się na nie zdecydują, będzie to oczywiście znowu ich wspólna decyzja. Oczkiem w głowie jest dziś dla nich projekt afrykański.

Czytaj więcej o historii braci Szataniaków: Druga szansa najbogatszych bliźniaków w Polsce

Artykuł opublikowany na stronie: https://www.forbes.pl/przywodztwo/brandme-ceo-2019-pawel-i-mariusz-szataniakowie-wspolwlasciciele-wieltonu/d91c30k w dniu 21/09/2019 przez Bogdana Możdzyńskiego.