Tradycje przedsiębiorczości sięgają w rodzinie Ptaszków sześciu, a ogrodnictwa pięciu pokoleń wstecz. To sprawia, że jest ona jedną z najstarszych rodzin biznesowych w Polsce. Nestorem rodu był Jan Ptaszek, młynarz. W 1931 r. otrzymał świadectwo przemysłowe. Zaopatrywał w mąkę całą okolicę. To nie było jego ostatnie słowo w biznesie.
Kupił w Stężycy hektar nieużytków (klasy V-VI) na skraju lasu. Wykarczował skarłowaciałe jałowce i akacje, nawiózł tony torfu z gliną, postawił kilka inspektów oraz założył sad. W latach 50. wspólnie z synem Józefem zbudował dwa tunele szklarniowe. Uprawiali w nich pierwsze w gminie pomidory pod szkłem oraz kwiaty – chryzantemy i modne wówczas goździki. W latach 60. powstała pierwsza szklarnia.
Przełomem był rok 1977, gdy Jarosław Ptaszek, wnuk Jana i jego następca biznesowy, zaciągnął w banku kredyt, za który wybudował szklarnię o powierzchni 2 tys. m kw. oraz kotłownię na miał węglowy. Najpierw uprawiano w nich pomidory i frezje, ale z czasem Jarosław Ptaszek, już wspólnie z żoną Marią, rozpoczął uprawę bardziej wymagających gatunków roślin: gerber i anturium. Potem były kolejne szklarnie i kolejne kwiaty.
W 2000 r. do firmy dołączyły dzieci Marii i Jarosława – Agnieszka, Jacek i Michał. Dwa lata później JMP Flowers rozpoczęło budowę szklarni o powierzchni 1,7 ha pod uprawę anturium. Inwestycja ta stanowi przełom w dziejach polskiego ogrodnictwa szklarniowego – pierwszy w historii, najnowocześniejszy na świecie obiekt szklarniowy do produkcji anturium na kwiat cięty powstał właśnie na Lubelszczyźnie. Dzięki temu firma została pierwszym w Polsce, trzecim w Europie i czwartym na świecie producentem anturium na kwiat cięty.
Obecnie w Stężycy uprawianych jest ponad 50 odmian róż na powierzchni 6 hektarów oraz 40 odmian anturium na powierzchni 0,7 ha. Do tego należy doliczyć aż 600 odmian orchidei uprawianych na powierzchni 11 ha.
JMP Flowers zarządza również największą w Polsce własną hurtową siecią handlową, która posiada łącznie 15 filii, zaopatrujących w świeże kwiaty najlepsze polskie kwiaciarnie. Wymienić należy także spółkę w Wiedniu, która obsługuje przede wszystkim rynek austriacki, czeski, słowacki, niemiecki i węgierski.
Obecnie firma zatrudnia 240 pracowników aż z 9 krajów. JMP Flowers również w tym zakresie udowadnia, że polskie biznesy rodzinne potrafią skutecznie działać w skali międzynarodowej, przyciągając do pracy młodych i utalentowanych ludzi z całego świata.
Zobacz także: