Platforma BrandMe CEO. Coś więcej niż plebiscyt

Swarovski – kryształowe imperium

Swarovski. Historia marki

Odniósł ogromny sukces, stawiając na własną produkcję i nieuzależnianie jej od podmiotów zewnętrznych. Stworzył globalną markę, która dzisiaj należy do ponad 150 członków rodziny i z powodzeniem się rozwija.

Historia powstania firmy Swarovski zaczyna się w małej wiosce, położonej w północnych Czechach, w Górach Izerskich, w pobliżu Jablonca nad Nysą. To tam urodził się założyciel kryształowego imperium – Daniel Swarovski. Dorastał w centrum regionu słynącego z produkcji szkła i sztucznej biżuterii. Był czeladnikiem u swego ojca, a także u innych miejscowych rzemieślników, gdzie nauczył się szlifowania szkła.

Mówi się, że to wizyta w „1st Electrical Exhibition” w Wiedniu zmieniła jego życie. Gdy w wieku 21 lat odwiedził wystawę, zafascynowały go nowe, elektryczne rozwiązania i jednocześnie zainspirowały do opracowania maszyny do cięcia kryształów. W niej upatrywał możliwość urzeczywistnienia swojej wizji, którą było stworzenie „diamentu dla każdego”. W 1981 roku wynalazł maszynę elektryczną, która była w stanie szlifować z niespotykaną dotychczas precyzją. Od tego momentu dla kryształów nastała nowa era.

Przeprowadzka do Austrii

Cztery lata później Swarovski przeprowadził się z rodziną do Austrii. Zamieszkał w Wattens, w Tyrolu. Tu chciał się schronić przed konkurencją, ale też tu znalazł doskonałe warunki do rozwoju firmy: były tu duże zasoby energii wodnej do napędzania maszyn, a szlaki handlowe prowadziły do Paryża – centrum mody, gdzie kryształowe kamienie szlachetne cieszyły się ogromną popularnością. Przedsiębiorca wydzierżawił zakład produkcyjny i zaczął działać. Symbolem firmy przez około sto pierwszych lat istnienia był kwiat szarotki alpejskiej, który miał nawiązywać do austriackiego pochodzenia firmy. Znana jako symbol alpinizmu i czystości, szarotka jest jednym z najbardziej lubianych kwiatów w Austrii.

Mieć wszystko swoje

W 1913 roku Swarovski zbudował zakład produkcyjny i wraz z trzema synami: Wilhelmem, Friedrichem i Alfredem rozpoczął pracę nad stworzeniem własnego kryształu. Rodzina długo szukała idealnego przepisu i w końcu się udało. Był to krok milowy, który przeniósł firmę na nowy poziom. Nieskazitelne, doskonale oszlifowane kamienie szlachetne Swarovskiego wywołały sensację i stały się bardzo pożądane. Rozchodziły się w paryskich domach mody i u jubilerów. Początkowo Swarovski skoncentrował się na produkcji kamieni szlachetnych. Wkrótce jednak pojawiły się inne obszary produktów, które dziś harmonijnie współdziałają w wieloaspektowej grupie.

Sukces Swavorskiego polegał na tym, że stawiał na swoje produkty, nie uzależniając się od podmiotów zewnętrznych. Nigdy nie tracił też zapału i cierpliwości. Spędzał godziny i lata nad badaniami i poszukiwaniami najlepszych rozwiązań. Podczas wojny brakowało narzędzi szlifierskich i materiałów ściernych, a ponieważ Daniel Swarovski zawsze wykorzystywał kryzysy jako okazję, opracował własne narzędzia. W 1917 roku, po dwóch latach badań i rozwoju, udało mu się wyprodukować tarcze szlifierskie, które były używane do obróbki kamieni kryształowych. W 1919 roku zostały zarejestrowane pod marką Tyrolit. Obecnie Tyrolit jest liderem rynku w Europie i jednym z trzech najważniejszych dostawców tarcz szlifierskich na świecie.

Reklama dźwignią handlu

Swavorski szybko zaczął współpracować z domami mody, dzięki czemu kryształy pojawiały się na elementach garderoby i zyskiwały jeszcze większą popularność. W 1932 roku firma miała swój debiut na ekranach kinowych w Hollywood. W filmie Blond Venus sama Marlena Dietrich wystąpiła w kreacji wzbogaconej o kryształy Swarovskiego. Był to jeden z pierwszych tego typu pozycjonowań produktów firmy w historii kina. W latach 70. ponownie zrobiło się o firmie głośno dzięki Marilyn Monroe, która ubrana w suknię uposażoną w 2500 kryształów, zaśpiewała w nowojorskim Madison Square Garden słynne „Happy Birthday” samemu prezydentowi Johnowi Fitzgeraldowi Kennedy’iemu. Po latach sukienka została sprzedana na aukcji za 1,26 miliona dolarów.

Ciągły rozwój

Rodzina Swarovskich nie próżnowała. Wilhelm, najstarszy syn Daniela, był entuzjastą nauk przyrodniczych i lubił eksperymentować, zresztą podobnie jak ojciec. Stale udoskonalał szkło. W końcu udało mu się opracować szkło bez pęcherzyków i smug, które pod względem jakości było bardzo zbliżone do szkła optycznego. Jego wytrwałość okazała się później niezwykle przydatna w produkcji szkła optycznego. I tak Wilhelm założył SWAROVSKI OPTIK, która do dziś produkuje urządzenia optyczne.

W 1976 roku firma Swarovski zaczęła produkować kryształowe figurki. Pierwszą była mysz. Dała początek linii „Silver Crystal”, w skład której dzisiaj wchodzą przepiękne, różnorodne, kryształowe przedmioty. W kolejnych latach przedsiębiorstwo także nie spowalniało i wkrótce otworzyło sklep w prestiżowej lokalizacji w Londynie. W związku z ekspansją, firma 1989 roku zdecydowała o zmianie logo: z kwiatu szarotki na łabędzia.

Dzisiaj Swarovski to potężne przedsiębiorstwo. Spółki: Swarovski Optik (producent sprzętu optycznego) oraz Tyrolit (producent narzędzi do szlifowania) Swarovski Crystal Business tworzy Grupę Swarovski. Dysponuje ona około 2300 sklepami i 6600 punktami sprzedaży w 150 krajach, zatrudniając ponad 16 600 osób. Nadal, pomimo upływu lat, pozostaje w rękach rodziny.

Daniel Swarovski zmarł 23 stycznia 1956 roku. W latach 60-tych zmarli jego wszyscy trzej synowie: Alfred, Wilhelm i Fritz. Firmę przejęli wnukowie założyciela, a potem kolejne pokolenia. Dzisiaj Grupa jest w rękach ponad 150 członków rodziny.

Total
0
Shares