Platforma BrandMe CEO. Coś więcej niż plebiscyt

Lech Wałęsa: Czas wprowadzić dwukadencyjność

Lech Wałęsa, prezydent RP w latach 1990-1995 / fot. Karol Żebruń

Demokracja przechodzi kryzys, ludzie przestają w nią wierzyć. – Trzeba na nowo określić lewicę i prawicę, to trzeba wszystko uzyskać w dyskusji – mówił Lech Wałęsa, prezydent RP w latach 1990-1995 w rozmowie przeprowadzonej w trakcie VII Gali i Spotkania Liderów BrandMe CEO. Przyznał, że wciąż wierzy w demokrację, ale nie w taką, jaka jest obecnie.

– Wszędzie, gdzie są wybory, trzeba wprowadzić dwukadencyjność – radził prezydent Lech Wałęsa. Dodał, że najważniejszym pytaniem na teraz jest to, jaki fundament połączy Europejczyków. Odniósł się także do Polski. Uznał, że największym bogactwem naszego kraju jest położenie w środku Europy. – Korzystajmy z tego – apelował.

—–

2 października 2024 r. odbyła się VII Gala i Spotkanie Liderów BrandMe CEO. Już po raz siódmy liderzy polskiego biznesu, właściciele firm, menedżerowie najwyższych szczebli, przedstawiciele kadry akademickiej i politycy dyskutowali na temat przywództwa, rozwoju biznesu i polskiej gospodarki, a także wyzwań jakie przed nami stoją. Gościem specjalnym był prezydent Lech Wałęsa. Wręczono również prestiżowe wyróżnienia w czterech kategoriach.

Zobacz także:

Laureaci VII edycji BrandMe CEO

Podsumowanie VII Gali i Spotkania Liderów BrandMe CEO

[WYWIAD] Lech Wałęsa: Był czas na Piłsudskiego i był czas na Wałęsę

Total
0
Shares
Related Posts
Czytaj całość

Krzysztof Zdziarski: Chcemy mieć udział w reaktywacji i promocji kolei w Polsce

Kolejne zamówienia w Czechach i pierwsze w Afryce. Na horyzoncie jest też rekordowy kontrakt w Rumunii. Firma do swojego portfolio dołożyła również lokomotywę wodorową i ma ambitne plany dotyczące powstania własnego pociągu dużych prędkości. Pesa po okresie turbulencji znów zaczyna się rozpędzać. – PFR i banki stanęły w odpowiednim momencie na wysokości zadania. Oczywiście ruch był też po naszej stronie. To my sami musieliśmy uzdrowić firmę – mówi prezes Krzysztof Zdziarski. Wiele wskazuje na to, że finał tej historii będzie więcej niż pomyślny.