Platforma BrandMe CEO. Coś więcej niż plebiscyt

Marcin Grzymkowski. W biznesie liczą się pasja i konsekwencja

Szybki rozwój firmy, którą Marcin Grzymkowski zbudował na zapleczu stacjonarnego sklepu rodziców, zaskoczył nawet jego samego. Ale choć eobuwiu sprzyjają rynkowe trendy, nie byłoby spektakularnego sukcesu bez ciężkiej pracy, pełnego zaangażowania i wyjątkowo mądrych aliansów założyciela
Marcin Grzymkowski. Można o nim powiedzieć: „w butach urodzony”, bo temu, jak sprzedaje się buty, przyglądał się od małego, towarzysząc rodzicom w ich sklepie stacjonarnym. A kiedy dorósł, na zapleczu tego sklepu zbudował eobuwie, absolutny fenomen polskiego e-commerce. Pod okiem Grzymkowskiego sklep przez 16 lat, rok w rok, rósł o 100 proc., nieustająco wykazując rentowność. Dziś przedsiębiorca gotowy jest na nowe biznesowe wyzwania. I już działa, bo nie lubi bezczynności.

Marcin Grzymkowski. W biznesie liczą się pasja i konsekwencja

Szybki rozwój firmy, którą Marcin Grzymkowski zbudował na zapleczu stacjonarnego sklepu rodziców, zaskoczył nawet jego samego. Ale choć eobuwiu sprzyjają rynkowe trendy, nie byłoby spektakularnego sukcesu bez ciężkiej pracy, pełnego zaangażowania i wyjątkowo mądrych aliansów założyciela

Marcin Grzymkowski. Można o nim powiedzieć: „w butach urodzony”, bo temu, jak sprzedaje się buty, przyglądał się od małego, towarzysząc rodzicom w ich sklepie stacjonarnym. A kiedy dorósł, na zapleczu tego sklepu zbudował eobuwie, absolutny fenomen polskiego e-commerce. Pod okiem Grzymkowskiego sklep przez 16 lat, rok w rok, rósł o 100 proc., nieustająco wykazując rentowność. Dziś przedsiębiorca gotowy jest na nowe biznesowe wyzwania. I już działa, bo nie lubi bezczynności.
Marcin Grzymkowski. Można o nim powiedzieć: „w butach urodzony”, bo temu, jak sprzedaje się buty, przyglądał się od małego, towarzysząc rodzicom w ich sklepie stacjonarnym. A kiedy dorósł, na zapleczu tego sklepu zbudował eobuwie, absolutny fenomen polskiego e-commerce. Pod okiem Grzymkowskiego sklep przez 16 lat, rok w rok, rósł o 100 proc., nieustająco wykazując rentowność. Dziś przedsiębiorca gotowy jest na nowe biznesowe wyzwania. I już działa, bo nie lubi bezczynności.

Fot.: Piotr Waniorek

Nie kieruję się chęcią zarabiania pieniędzy. Najważniejsze, że robię to, co lubię. Kiedy wstaję rano, nie myślę, że idę do pracy. To pasja, która mnie całkowicie pochłania – mówił Marcin Grzymkowski, założyciel eobuwia, w wywiadzie dla „Forbesa” w 2018 r. Młody przedsiębiorca niedługo wcześniej został nagrodzony tytułem „Przedsiębiorca Roku”, po tym jak za 230 mln zł sprzedał 75 proc. udziałów w swojej rosnącej szybko spółce do CCC Dariusza Miłka.

Jasna wizja rozwoju

Choć od tych wydarzeń minęło niespełna trzy i pół roku, tym, co działo się w tym czasie w karierze Marcina Grzymkowskiego jako przedsiębiorcy i lidera, można by obdzielić kilka biznesowych życiorysów. Sprzedając większość swojej firmy inwestorowi branżowemu, miał już jasny plan działania na kolejne miesiące i wolną rękę, by ten plan realizować. Ze wsparciem kapitału starszego wspólnika eobuwie ruszyło na podbój kolejnych rynków w Europie, rozwinęło sieć stacjonarnych, interaktywnych punktów sprzedaży, wdrożyło innowacyjne rozwiązania wspierające mierzenie butów na odległość i powiększyło się o nowy koncept – modowy e-butik Modivo. Marcin Grzymkowski tak tłumaczył swoje osiągnięcia, kiedy w 2020 r. odbierał nagrodę magazynu „Forbes”:

– Na pewno kluczowe jest, żeby mieć na firmę pomysł, który ma duży potencjał. Potem niezbędna jest ogromna konsekwencja w działaniu. Bardzo często przy realizacji wspaniałych pomysłów przedsiębiorcom brak konsekwencji, która pozwoliłaby wdrożyć je w życie. Ważny jest też zespół, który pomoże zrealizować założenia. Poza tym wszystkim mile widziana jest też zawsze odrobina szczęścia.

Już wtedy to szczęście i żelazna konsekwencja Grzymkowskiego miały imponującą wycenę – firma, którą zbudował za pożyczone od rodziców 10 tys. zł, warta była miliard. Niedługo później okazało się, że to dopiero preludium.

Pandemia nie pogrążyła biznesu

Gdy świat pogrążyła pandemia i kolejne lockdowny mocno uderzyły w biznes sklepów stacjonarnych, eobuwie z dnia na dzień stało się koniem pociągowym giełdowego CCC. By wesprzeć spółkę matkę w pokryzysowej restrukturyzacji, Dariusz Miłek odkupił od Marcina Grzymkowskiego 10 proc. eobuwia, by sprzedać je inwestorom. I tak na wiosnę tego roku nowymi wspólnikami młodego przedsiębiorcy z Zielonej Góry zostali Zygmunt Solorz i Rafał Brzoska. Ich spółki – Cyfrowy Polsat i A&R Investments – wyłożyły w sumie miliard złotych na 20 proc. akcji eobuwia – 5 proc. wciąż zostało w rękach Marcina Grzymkowskiego i jego rodziców.

Ale to nie koniec imponującego rajdu, bo już miesiąc później Softbank, największy na świecie fundusz inwestycyjny, za 0,5 mld zł kupił obligacje eobuwia, które mają być, przy okazji giełdowego debiutu marki, zamienione na akcje.

– Chciałbym podziękować przede wszystkim fantastycznemu zespołowi eobuwia, bo bez niego ten sukces nigdy by się nie wydarzył – powiedział Grzymkowski podczas gali BrandMe CEO.

Choć od września tego roku nie jest już prezesem eobuwia, wciąż o spółce myśli jak o swoim biznesowym dziecku. Nie traci jednak czasu i już pracuje nad nowym projektem. Nietrudno się domyślić, że również w branży e-commerce. I do niego również podchodzi z pasją. Może jeszcze nieraz zaskoczyć, bo i konsekwencji, i biznesowego szczęścia Grzymkowskiemu, jak widać, nie brakuje.

Artykuł opublikowany na stronie: https://www.forbes.pl/przywodztwo/kim-jest-marcin-grzymkowski-tworca-eobuwia/rq2xwx1 w dniu 28/10/2021 przez Katarzynę Dębek.

Total
0
Shares
Related Posts
Mark Loughran, dyrektor generalny Microsoft w Polsce, i Beata Mońka, Business Partner BPS, RASP, zgadzają się, że tęsknimy za spotkaniami i kontaktem ze współpracownikami, a w przyszłości chętnie wrócimy do biur
Czytaj całość

Empatia lidera pobudza kreatywność

Prawo do błędu, urlop od wypalenia zawodowego, burze mózgów online, samodyscyplina w trakcie wideokonferencji, a nawet medycyna w wersji 2.0. Mimo kłopotów firmy i gospodarka w ostatnim czasie zyskały cyfrowy impuls rozwoju. Jednocześnie covidowa rzeczywistość postawiła przed nami nowe wyzwania. Trochę też zaczynamy tęsknić za biurami. I za sobą nawzajem
Beata Mońka, Business Partner BPS, RASP i Krzysztof Zamasz, członek zarządu Grupy Veolia w Polsce, zgodzili się, że kwestie klimatyczne wysuwają się na czoło w działaniach firm i liderów biznesu
Czytaj całość

Misja lidera w czasach new normal

Szacunek i zaufanie to słowa towarzyszące relacjom lidera ze współpracownikami szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach. Ten okres pokazał też, kto jest jakim człowiekiem i jak szef w ogóle dba o swój zespół. Czy liderzy są teraz bardziej empatyczni i częściej kierują się misyjnością oraz odpowiedzialnością?
Beata Mońka, Business Partner BPS, RASP i Beata Kozłowska-Chyła, prezes zarządu PZU
Czytaj całość

Etyka i konstruktywne przywództwo

Prawdziwy lider szczególnie teraz powinien motywować i wspierać swój zespół. I warto, by postawił na model konstruktywnego przywództwa. Nie brakuje jednak szefów, którzy są mocno zachowawczy. To błąd, bo tylko odważni liderzy będą kształtować rzeczywistość „new normal”